Straciła swoje oszczędności
83-letnia mieszkanka Nysy padła ofiarą oszustwa. Przestępcy zadzwonili na jej telefon stacjonarny i poinformowali o wypadku drogowym. Kobieta straciła ponad 24 000 złotych. Przypominamy, że służby mundurowe nie działają w ten sposób i nie proszą o przekazywanie gotówki.
Oszuści zmieniają sposoby działania. Wszystko po to, aby wykorzystać naszą ufność i zdobyć pieniądze. Często wykorzystywana przez nich jest metoda „na wnuczka” czy „na wypadek”. Oszuści dzwonią z informacją, że bliska nam osoba spowodowała wypadek drogowy i trzeba wpłacić określoną kwotę, aby uniknąć konsekwencji, w tym aresztowania.
Taki właśnie telefon odebrała mieszkanka Nysy. We wtorek (30 maja) około godziny 16:00 zadzwoniła do 83-latki kobieta, podając się za jej synową. Poinformowała, że jej syn miał wypadek i potrzebują pieniądze. Oszustka zapytała, ile seniorka posiada oszczędności, a następnie powiedziała, jak ma postępować i pod żadnym pozorem się nie rozłączać. Mieszkanka Nysy zapakowała gotówkę do papierowej torby i czekała na podającego się za adwokata mężczyznę, który miał odebrać gotówkę. Oszust odebrał pieniądze i odszedł. Gdy po kilku godzinach nie miała informacji, co się dzieje z jej synem, postanowiła się rozłączyć. Zadzwoniła do swojej synowej i po chwili okazało się, że padła ofiarą oszustów i straciła swoje całe oszczędności.
Przypomnimy, aby rozmawiać z rodzicami i dziadkami, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich dobroć. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Nie zapominajmy także o osobach starszych, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
Co zrobić, żeby nie dać się oszukać?
• Przede wszystkim należy zachować ostrożność-jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
• Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
• Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.
• Pamiętajmy, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie, czy przelaniu ich na inne konto.
• Nie wdawajmy się w dyskusję z oszustem, zakończmy rozmowę. Jeżeli nie wiemy, jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś bliskiemu.