Zdecydowanie za szybko
Policjanci nyskiej drogówki przerwali niebezpieczną jazdę dwóch kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym. Niechlubnym rekordzistą okazał się 59-latek, który jechał osobowym bmw z prędkością 118 km/h. Drugi kierowca nie dość, że przekroczył prędkość o ponad 30 km/h, to jeszcze był pijany. W obu przypadkach kierowcom zatrzymano prawo jazdy.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego nyskiej komendy patrolują ulice powiatu również z wykorzystaniem nieoznakowanych radiowozów wyposażonych w wideorejestratory. To dzięki takiemu rozwiązaniu, funkcjonariusze przerwali niebezpieczną jazdę dwóm kierowcom.
Najpierw wpadł 59-letni kierowca bmw. W miejscowości Charbielin pędził z prędkością 118 km/h. Mieszkaniec Głubczyc przekroczył dopuszczalną prędkość o blisko 70 km/h. Droga hamowania tak rozpędzonego pojazdu wydłuża się kilkukrotnie w porównaniu z przepisową jazdą w terenie zabudowanym.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali kolejnego kierowcę, który w Starym Paczkowie rażąco przekroczył dopuszczalną prędkość. Pomiar pokazał 91 km/h na ograniczeniu do sześćdziesięciu. Kierowcą opla był 37-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego. Dodatkowo, kiedy policjanci zbadali jego stan trzeźwości, okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie.
W obu przypadkach kontrole drogowe zakończyły się zatrzymaniem prawa jazdy. Kierowcę bmw policjanci dodatkowo ukarali mandatem karnym, natomiast kierowca opla za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat więzienia.