Mówił, że jest pieszym - był nietrzeźwym kierującym
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w ubiegły weekend. Ocenę sytuacji na drodze kierującemu utrudniało stężenie alkoholu w jego organizmie, mężczyzna był nietrzeźwy. 48- letni mieszkaniec gminy Nysa miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i nie miał też uprawnień do kierowania, o jego losie zadecyduje sąd.
W sobotę, 13 lipca br. przed godziną 22:00 na trasie Nysa – Hanuszów doszło do zdarzenia drogowego.
Podczas wykonywania czynności przez policjantów okazało się, że kierujący osobowym audi oddalił się z miejsca zdarzenia drogowego, a pasażerki pojazdu oznajmiły, że nie znają mężczyzny, który kierował i nie są w stanie wskazać jego danych.
Na miejscu zdarzenia znajdował się również 48-letni mężczyzna, który oświadczył, że był pieszym uczestnikiem ruchu. W dalszym toku czynności okazało się, że to właśnie 48-letni mieszkaniec gminy Nysa kierował pojazdem w chwili zdarzenia drogowego. Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu – mężczyzna miał ponad 2 promile.
Policjanci ustalili również, że to właśnie kierujący audi, podczas wykonywania manewru wyprzedzania uderzył w prawidłowo jadący pojącego osobowego volkswagena. Nietrzeźwy mężczyzna kierował bez prawa jazdy. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowania na drodze odpowie przed sądem.
Zanim zdecyduje się ktoś wsiąść za kierownicę po alkoholu, zastanówmy się jakie mogą być tego konsekwencje. Pamiętajmy, że każdy pijany na drodze to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia.